Są takie dziedziny sportu, nawet będące dyscyplinami olimpijskimi, o których niewiele się mówi, ale bywają fascynujące ze względu na technikę i umiejętności zawodników. Do takich dyscyplin można zaliczyć choćby kolarstwo torowe lub pływanie synchroniczne. W tej pierwszej dziedzinie mieliśmy nawet swojego medalistę olimpijskiego.
Trochę o zasadach kolarstwa torowego
Oczywiście ten rodzaj sportu odbywa się na torze przypominającym stadionową bieżnię, jednak to jest pochylony w kierunku środka boiska, na łukach dosyć mocno.
Jedną z konkurencji w kolarstwie torowym jest sprint. Ilość wymaganych okrążeń zależy od długości toru. Jeśli długość toru nie przekracza 250 metrów to zawodnicy muszą wykonać trzy okrążenia. Jeśli tor jest dłuższy wtedy kolarze wykonują dwa okrążenia. Zawody w tej konkurencji odbywają się zwykle ze startu lotnego.
Natomiast ze startu zatrzymanego startują zawodnicy w rywalizacji drużynowej, czyli w tak zwanym sprincie olimpijskim. Startują drużyny trzyosobowe wykonując trzy okrążenia toru. Na mniejszym dystansie (dwa okrążenia) ścigają się drużyny kobiece.
Ciekawe zasady ma wyścig drużynowy na dochodzenie - startują dwie czteroosobowe drużyny ze startu zatrzymanego. Czasem drużyny jest czas trzeciego zawodnika. Kolarze w tej dyscyplinie uzyskują prędkości do 60 km na godzinę.
Wśród dyscyplin związanych z kolarstwem torowym można jeszcze wymienić: omnium (wielobój olimpijski składający się sześciu konkurencji), keirin (wyścig z pilotem na motocyklu) i madison.
Kolarstwo torowe w Polsce
Kolarstwo torowe w Polsce ma już swoją tradycję choćby nawet dzięki sukcesom Janusza Kierzkowskiego (1947-2011). Zawodnik ten podczas swojego debiutu olimpijskiego podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Meksyku zdobył brązowy medal w wyścigu na 1000 m ze startu zatrzymanego. W roku 1973 został mistrzem świata. Potem jeszcze dwukrotnie stawał na podium w mistrzostwach świata.
W 1904 roku Polacy (Józef Lange,Jan Łazarski, Tomasz Stankiewicz, Franciszek Szymczyk) zdobyli srebro w na olimpiadzie Paryżu w wyścigu drużynowym na dochodzenie.
W ostatnich latach nasi zawodnicy uprawiający kolarstwo torowe trzymają się niezłego poziomu. Na przykład niedawno na zawodach Pucharu Świata w Mińsku w wyścigu drużynowym drugie miejsce zajęli: Rafał Sarnecki, Krzysztof Maksel i Kamil Kuczyński. Dobrze na tych zawodach indywidualnie pojechał Mateusz Rudyk zajmując czwarte miejsce.
Mimo to również polskie kolarstwo torowe dotknęły ostatnio problemy PZKol - to się wiąże między innymi z brakiem szkoleniowców i niedofinansowaniem. Część kolarzy torowych uważa, że stała się ofiarami rozgrywek w tej organizacji.
Komentarze
Komentarze dodane przez użytkowników