Myśląc o zdrowym odżywianiu mamy najczęściej na uwadze ilość kalorii, unikanie nadmiaru tłuszczów i smażonego. Niewielu zastanawia się nad tym jak ważna jest regularność w spożywaniu posiłków - czasem to ona (jeśli jest bez dojadania między posiłkami) decyduje najbardziej zarówno o naszej linii, jak i o spokoju wewnętrznym.
Rzeczą oczywistą jest, że inną dietę ma niemowlę, inną już dzieci, młodzież i starsi. Od kilku lat niektórzy "eksperci" zajmują się namiętnie zwalczaniem mleka, bowiem zdaniem niektórych z nich w pewnym wieku mleko bywa szkodliwe. To jest jeden z mitów żywieniowych, bowiem niedoboru wapnia nie nadrobimy kefirami i jogurtami. Nabiał, zwłaszcza mleko, w młodszym wieku są niezwykle potrzebne. Również jajka, przede wszystkim gotowane. Umiarkowanie można zachować przy spożywaniu tłustych serów ze względu choćby na dosyć wysoką w nich zawartość cholesterolu.
Zatem, dieta nie zawsze zależy od wieku. W wielu wypadkach od predyspozycji i zapotrzebowania organizmu.
W zasadzie powinniśmy jadać pięć posiłków dziennie w stosunkowo równych odstępach czasowych, pamiętając o dosyć wysokoenergetycznym śniadaniu. Tu wielu z nas ma problem, ponieważ nie zawsze rano mamy apetyt. Mimo to warto jest rano rozgrzać żołądek czymś ciepłym i tu świetna może być lekka jajecznica na parze albo zupa mleczna. Energetyczne jest również kakao. Unikajmy na śniadanie potraw smażonych.
Warto pomyśleć o lekkim drugim śniadaniu, na przykład o kanapce z chudą wędliną, sałatą i pomidorem. Dobrze jest planując obiady na tydzień ograniczyć spożywanie mięsa, przede wszystkim czerwonego i zdecydujemy się na drób albo na cielęcinę. Wystarczy, jeśli obiady mięsne zapewnimy sobie trzy razy w tygodniu. Natomiast jeśli przynajmniej ze dwa razy w tygodniu do tego dodamy ryby, to możemy być pewni, że spożywamy zdrowe obiady.
Około 16-ej możemy sobie zapewnić podwieczorek i może się on sprowadzić na przykład do jednej kanapki lub sałatki warzywno-owocowej.
I kolacja... Oczywistą rzeczą jest to, że gorzej nam się sypia, a nawet bywają trudności z zaśnięciem, kiedy przed snem zjemy coś ciężkiego, na przykład smażonego. Mimo to z drugiej strony niedobrze jest, kiedy kładziemy się spać głodni ze ssącym żołądkiem. Dobrze jeśli żołądek lekko w nocy pracuje i sposobem na to jest lekka kolacja spożywana najpóźniej o 18.30.
Osoby, które narzekają na bezsenność mają nierzadko tę przypadłość z prozaicznego powodu - po prostu jedzą ciężkostrawne posiłki tuż przed snem.
Komentarze
Komentarze dodane przez użytkowników